pokaże Wam jak mieszkam i nie będzie to nic miłego bo u mnie w pokoju nie widać parkietu :)
po całych wakacjach nienagannego porządku (yy czyli stanu względnego ładu, kiedy ewentualnie można kogos wpuścić za próg) wróciło szkolne niechcemisięsprzątać bo książki lepiej czują się na ziemi.
czasem trzeba sprawiać pozory słodkiej i niewinnej, szczególnie kiedy znajduje się w torebce majki kwiatka :x
nie dopada mnie żadna szkolno-jesienna depresja, będę oryginalna :d chce mi sie rano wstawac i ściskac te ukochane osóbki :D
iii nie ma chyba nic przyjemniejszego niż komplementy od obcych osób, szczególnie te pośrednie, słyszane przypadkiem xxx
a dziś przypomnimy sobie jak spędzaliśmy każdy dzień wakacji
ostro, ostro, kierunek bugaj,
borze majce napewno uwłosły rosy nie widziałam jej ze trzy dni, pewnie jej nie poznam