Kup mi ktoś PRO:(
Sprawy mają się dobrze, po tygodniu zaczęło się układać, nie wierzę no haha, ale okej. Tak czy siak jest dobrze <3 + dobra przyjaźń się rozwinęła, do tego parę się zakończyło, i to nawet nie przyjaźni, a znajomości. Wcale nie żałuję, bo te osoby jedynie co chwila robiły mi problemy. Znowu jakieś spiny z mamą, Jezu -.- najlepiej się o wszystko czepiać, czemu nie. Do tego pogoda mnie dobija. Non stop leje deszcz:( Ughhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh. Znowu się biorę za ćwiczenia, jakoś motywacji nabrałam ponownie hahaha. Tak się źle czułam rano, a teraz mnie rozpiera energia...