końcówka maja końcówka wszystkiego :))
1 klasa już prawie skończona, zleciało w chuj szybko.
wczoraj piateczek taki fajny, 4 godz w szkole potem do Łopuszna xd.
spotkanie z mordami, z niektórymi sie tyle nie widziałam :o
potem do domu i na Dobrzeszów z Darią , po drodze z Klaudiiną sie pogadało :)))
powrót, gadamy gadamy, dupy nam zmarzły od moich schodów a tu kwapis ,że wbijają, no to spooko :)
szybko pod szkołe z Damianem i taaka niespodzianka z Kasią :* nie no serio mnie to zaskoczyło :D
siedzimy, siedzimy a tu Julita już w chuj głodna, potem do domu i zaraz gary poszły w ruch.
cały obiad o 23:30 nie ma co :D i od razu spać, coś czuje ,że sie to odłoży :/
6 godzin snu (y) i dni otwarte, najpierw Nacii wyjeść ciastka a potem do szkoły.
dziewczyny nasze ruskie księżniczki ^^
tyle gimbusów :oo
do domku i spać :))) pospało mi sie troszku nie powiem.
aż dziwne ,że nie pamietam jak mama budziła na obiad :ooo
nieźle, nieźle.
Najpiękniejszym widokiem jest człowiek uśmiechający się z Twojego powodu, szczególnie, jeśli jest to człowiek, który ukradł Ci choć kawałek twojego wnętrza.