taka notka hm sam nie wiem o czym chce napisac... chce zeby bylo dobrze... jak kiedys... boli mnie gdy mowisz ze jest inaczej... nawet w tych najlepszych momentach ostatnio... miałem nadzieje ze wraca do normy& ale chociaż może wyglada ze to powoli zaczyna powracac to poczulem dzisiaj ze Twoje odczucia sa inne& ze inaczej na to patrzysz& to już nie ten sam związek& czuje się bezradny nie wiem gdzie popełniam blad& mam dosc wszystkiego jestem do dupy& to nie Ty nie potrafisz idealnego związku stworzyc tylko ja& nawet normalnego& jestem zjebany& nie mogę przestac myslec o tym co jest teraz miedzy nami probuje znaleźć to w czym problem& i czuje ze to przeze mnie, bo nie umiem po prostu czasami nie umiem okazywac uczyc, zamykam się w sobie jak jest gorzej bo rozne mysli mi przepełniają glowe i nie umiem ich ogarnąć& boje się ze gdy tak dalej pojdzie nasz związek się skonczy& cholernie się tego boje i już siebie obwiniam ze to zje balem& bo widze ze nawet gdy już wydaje się ze jest super, gdy już cieszylem się ze to wraca& to wyszlo ze jednak nie& ze to już nie to samo& ze dla Ciebie to inny związek& nawet nie wiesz jaki mi to bol sprawia& chce być dla Ciebie jak najlepszy& żeby ten związek był jak najlepszy& ale czuje ze to mi się wymyka z rak& nie daje sobie rady, trace powoli cos co było jest i będzie zawsze dla mnie najważniejsze& ale nie chce żeby to był taki sobie związek w Twoich oczach& nie pozwole żebyś przeze mnie za duzo czasu zmarnowala& mam nadzieje ze to jeszcze może wrocic& bo jeśli nie& chce abys była szczesliwa& zaczynam obawiac się ze to nie uda Ci się ze mna& jestem zalamany na sama mysl o tym ale musze wziąć się w garsc& starac się a jeśli nie nie uda& jeśli już tak zostanie jak teraz ze to nie będzie dla Ciebie dobry związek& to może będę musial się poddac& będę musial pozwolic Ci być szczesliwa& bo widze ze zaczyna cos się zmieniac w Tobie& podejście do tego związku& nie wiem czemu momentami Twoje odpowiedzi sa chamskie& ale to na pewno dlatego ze czegos w naszym związku brakuje& cos robie zle i nie wiem co& i nie wiem czy uda mi się to znaleźć& jeśli nie to przepraszam& Kocham Cię& nawet nie wiesz jak mocno& i jak bardzo mnie to wszystko boli& jestes dla mnie najwazniejsza i gdy jest choc troche gorzej to wszystko traci sens, nie umiem myslec o niczym innym probuje się skupic na tej notce chociaż wiem ze pewnie pisze chaotycznie ale to dlatego ze wszystko wokół mnie denerwuje mam ochote zostac tylko z Toba i rozmawiac& aby cos poprawic& aby mieć Cie blisko w koncu& uwierz zawsze będziesz dla mnie najwazniejsza tylko Ty się dla mnie liczysz nie wyobrazam sobie co by było gdyby to wszystko się skończyło& nei wiem czy wtedy dam sobie psychicznie rade skoro ledwo daje rade np. teraz gdy jest gorzej a nie mam jak z Toba pisac przez te pare godzin& minelo dopiero 25 min a mi Ciebie już cholernie brakuje& brakuje mi Ciebie caly weekend& nie da się wszystkiego z dnia na dzien bez rozmowy poprawic ja potrzebuje rozmowy z Toba& musze uporządkować moje mysli bo już sam jestem nimi zmeczony& jestes idealna kocham Cie za kazda rzecz, za kazda ceche charakteru, brakuje mi patrzenia w Twoje oczy, Twojego dotyku pocałunku, Ciebie żeby się do Ciebie przytulic ale nawet to nic nie poprawi bo tu nie chodzi o odległość tylko zachowanie się w stosunku do siebie& a to nie ma nic do odległości& nie wiem o czym pisac& kocham Cię& jestem moja jedyna ukochana dziewczyna i zawsze nia pozostaniesz bo moim zdaniem zakochac się można w zyciu tylko raz jeden jedyny i to Ty jestes ta osoba która kocham& nie wazne jak to się dalej potoczy ja Cie będę zawsze kochal i nikt nigdy mi Ciebie nie zastapi& Kocham Cię Kurczaczusiu