5...

to juz dwa i pół roku odkąd pierwszy raz ze sobą rozmawialismy :)
a zarazem 5 miesiac gdy jestesmy ze soba.
i w sumie tak jak ostatnio podsmumowywalem czwarty miesiac tak samo zrobie z tym
miesiac temu wydawalo sie ze juz wszystko najgorsze za nami... jak sie okazalo to jeszcze nie byl koniec gorszych dni a jedynie chwilowe zludzenie
ale wyglada na to ze juz wszystko naprawde wraca powoli do normy, powoli zaczyna byc tak jak kiedys, chociaz wiadomo jeszcze bywaja gorsze chwile
ale to juz chyba takie normalne chwile jakie bywaja w kazdym zwiazku, przynajmniej mam taka nadzieje
choc momentami sie boje... gdy jest troche gorzej ze znowu sie zacznie ze nie bedziemy mogli dojsc do porozumienia i znowu kilka dni bedizemy ze soba pisac jakbysmy byli wrogami
ale oby tak juz wiecej nie bylo :) bo widze ze jest lepiej w koncu zartujemy itp chociaz czasami mamy malo czasu dla siebie to jakos dajemy rade
jutro moze sie okaze czy sie uda wyjazd... chociaz sam nie wiem na co sie nastawiac wiem ze jezeli nie wyjdzie to chce chociaz ten jeden dzien spedzic z Toba...
bo juz tak dawno sie nie widzielismy... i tesknie za Toba.. chociaz codziennie pisze z Toba duzo staram sie w kazdej wolnej chwili z Toba rozmawiac to i tak to nie to samo



... tyle zdazylem napisac i zapisac do czasu gdy pojechalem do sklepu... chcialem dodac troche wiecej... ale po rozmowie telefonicznej jest mi hm... przykro ze nie zawsze umiemy ze soba rozmawiac jak kiedys...
bo moim zdaniem zwiazek nie polega na tym aby jedna osoba mowila a druga odpowiadala "dobra spooko..." tylko kiedys mozna bylo porozmawiac i wyjasnic na spokojnie
a spokojnie nie znaczy jedynie nie krzyczec itp tylko probowac zrozumiec i wogole.. nie bede tu wyjasnial... jesli tego nie widzisz to trudno... moze taki zwiazek jak dzisiaj jest dla Ciebie normalny...
staralem sie zeby wszystko bylo juz dobrze bo wiem ze rano gadalem o wczoraj bo mialem pelno mysli o tym... ale teraz STARALEM sie zeby wszystko bylo dobrze w tym najwazniejszym dla mnie dniu... widocznie nie staram sie wystarczajaco...

ogolnie mialem jeszcze dopisac tak ogolnie juz bo nie mam ochoty sie rozpisywac... ze jestes najcudowniejsza na swiecie... ze jestes jedyna... i ze Ciebie KOCHAM
i nigdy nie przestane...