oiuuu, niedługo weekend! obczajcie to.
Postanowiłam, że skończę z idiotyzmami, które zwykłam tu pisać i przestanę w końcu
okazywać w tych wpisach swój niedorozwój. Ach :3
Troszkę mi się nudzi, ale zaraz idę zapalić sobie ładnie, więc będzie dość spoczko,
na dodatek zmarznę i popatrzę na śnieg, który spadnie mi na ryjca i będzie mi zimno w nosek.
Och, mój biedny nosek. Nosku, przepraszam, że musisz to znosić, ale palić trzeba, no...
Stwierdzam, że nie chce mi się zakładać kurtki na głupi balkon, ale buty owszem, świat jest niesprawiedliwy.
Tęsknię za moją Natalią, której właśnie dpisuję na smsa po jakiś 20 minutach, bo zapomniałam o tym
głupim telefonie, który odłożyłam na parapet <ok> x_x
Poza tym to mam ochotę się rzucić na swój zajebisty dywan, który jest tak kochany i misiowy,
że wczoraj cały wieczór spędziłam na nim, zamiast na łóżku. Jest taki mięciusi.
Dobra, znów eksponuję swój niedorozwój -.-
nie no pozdro 600. Chyba jednak idę zapalić.
No... idę.
cc - magic spells