keep goin'

Dzisiejszy dzień pozostawił mnie z wieloma myślami. Pomimo, że w Polsce życie rozwala się na kawałki krok po kroku, z dnia na dzień .. to... tutaj życie się zaczyna. Dostałam propozycję studiowania tutaj - w US. Serce mói, aby wrócić, ale rozsądek i doświadcznie które zbieram na błędach innych, aby zostać. Niezależność to fundament na którym mogę budować życie. Od tego powinnam zacząć. Emocje mnie nie wyżywią, nie zapewnią poukładanego życia, nie pójdą za mnie do pracy. Muszę je w końcu ograniczyc.

A zmieniejąc myśli do dietetycznych wątków. Jestem pieprzonym grubasem. Dzisiaj zjadłam jakieś 150kcal i czuję że chce mi się wymiotować. Może adrenalina tak na mnie działa. 

Waga z dzisiaj : 60,7kg

Widzę spadające ibs, a to mnie cieszy...