photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 SIERPNIA 2011

 

Gdzieś tu chyba zakpił los Ona brzydka, brzydki on A taka ładna miłość, aż nierealna wręcz Tak jakby ich spowiła tęcza tęcz 

 


 

Ta melodia przypomina jak to się zaczyna Najpierw szalona radość, potem tragiczny finał Tak było z nami, życie to nie aksamit

 

 



Między nami znów zaiskrzy,odnajdziemy blask i wdzięk,zakończymy smutny shopping sztucznych, galerianych szczęść.

 

 

 

To bezsens chłopaku mimo całego syfu Nie rób sobie krzywdy przez rzeczy na które nie masz wpływu. Bo depresja jak tyfus niszczy społeczeństwo I niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często

 

 

 

Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa, i nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne.

 

 

 

Ty chyba płakałaś a ja krzyczałem.Nie pamiętam, zapomniałem. Pale fajka i przerzucam kanały, Tęsknie za Twoim ciepłem i ciałem

 

 

 

 

Wiem kim jestem, znam moc samorodków Myśli, serce wielkie - ognisko płonie w środku Wiem i jeśli mam czelność ciebie prosić To tylko dlatego, że za ciebie mógłbym nosić

 

 

 

Był sobie kiedys taki aniol bardzo smutny szukal celu szukal sensu i szukal pokuty był zdrowy w serce lecz bardzo chory w duszy co się gdzie nie ruszyl to widzial widmo zguby 

 

 

Zawsze tacy sami Zawsze - niespodzianka Zawsze tak, jak przedtem Zawsze tak pewniJak wschód słońca

 

 


Najgorsze już za nami i możemy znowu odetchnąć Chcę przytulić Cię mocno, Ty koisz mój ból Zostało tyle do nauczenia się ale nikt nie został by walczyć Chcę Cię przytulić mocno i zabrać Twój ból.

 

 

 

Wyróżniaj się na krawędzi Ziemi,zanurkuj w sam środek przeznaczenia,idź prosto na celownik pistoletu,spójrz w twarz tej nowej przyszłości.

 

 

 

 

Nie chcę być amerykańskim idiotą Jednego narodu kontrolowanego przez media Informacje epoki histerii Wzywają idiotę Ameryki

 

 

 

Nie mają pojęcia Ci co plotkami się karmią, Że on i ona na to szczęście patent mają,

 

 

 

 

to jest jak sen, z którego budzisz się zła bo chciałabyś żeby trwał to jest pierwszy raz kiedy przeklinam miłość taką jak ta

 

 


 

Skręciłam w złym kierunku, Raz czy dwa razy Odszukałam swoją drogę, Krew i ogień Złe decyzje, Nic nie szkodzi Witaj w moim głupim życiu

 

 

 

 

Jeżeli byłbym twym Wampirem nieokreślonym jak księżyc Zamiast zabijania czasu Mielibyśmy siebie nawzajem aż do słońca

 


 

 

To czego potrzebowałem w zyciu, to posiadanie kogos takiego jak ty. Tak się to kręciło, głeboko wewnatrz mnie miłośc była ślepa i skupiona na tobie

 

 

 

Caroline