Zdjęcie zamglone bo z wczoraj
I to tłumaczy, że na pozorach.
Urodzinki wczoraj troszkę świętowalismy
A że to osiemnaste wino otworzyliśmy.
Tym razem posłużyliśmy się korkociągiem
A nie kamieniem o ziemię gdzieś za pociągiem.
Domysłam się, że "Pani Bożenka" teraz to czyta
I gdy myśli o mnie za głowę się chwyta.
Pamiętajmy moi mili w tym chaosie
Bym na imprezkę nie zapomniała o szmacie i domestosie.
Bo gdy podpisy na kartce się składa
Że przyjdę, wypije to dotrzymać tego wypada! 
Życzenia w tym wypadniu są dla mnie najgorsze
Bo czego życzyć, co wytyczyć, co będzie słodsze
Ale powiem Ci to co mi każdy co roku
Byś urosła i dążyła do sukcesu krok po kroku!
Dbaj o mamuśkę, tatę, babcię (tą od win ;p)  i brata
Bo niedługo dostrzeżesz jak szybko mijają lata.
Mniej świadomość, ze nie cofniesz się wstecz
Żyj na spontanie, szybko każdego kaca lecz.
Nie miej żalu do ludzi, któzy się odwrócili
Bo to ich strata, nie wiedząc co stracili.
To tyle moich życzeń na zielonym tle
Dla Ciebie i dla pani Bożenki buziaczki ślę. :*