wycieczka w Krakowie:)
podsumowując ten weekend, co do sekundy spędzony w domu, no może wczoraj na dwie godzinki wyszłam z domu i dziś tylko do kościoła, a tak caaałe trzy dni przesiedziane pod kocykiem z laptopem w rękach. a to wszystko tylko przez to że jest tak okropnie zimno na polu!
z nudów czytałam sobie notki sprzed dwóch lat. i stwierdzam że żal mi samej siebie jaka wtedy byłam yyy dziecinna? ;D pisałam tak dziwnie, zupełnie inaczej ja dziś, teraz w życiu nie napisałabym takich rzeczy jak wtedy. ale z tego się chyba wyrasta, i ja to już mam raczej za sobą :D
mam świetny humor, lepszego mieć nie mogę:) jakoś nie wiem, taki mi beztrosko... niczym się nie przejmuje. oczywiście mają też na to wpływ nie kto inny jak Karola:) i jeszcze parę innych osób... jakie zostawiam dla siebie:) ...ona napisała mi dziś takiego smsa że aż się popłakałam!!!! ze wzruszenia oczywiście! kochana jesteś ! :** dawno Cię już nie widziałam, ale spokojnie, nadrobimy ;D jak będę sama w domu po świętach to znając Ciebie pewnie mojego domu nawet na sekundę nie opuścisz ;D
muszę wzbogacić mój zaśmiecony dysk, w parę nowych zdjęć, jutro przejdę się po Mielcu w poszukiwaniach dobrego miejsca żeby komuś zdjęcia porobić :)) tak z czystej nuudy ;p a teraz idę się wykąpać i do łóżka:) miłego końca weekendu;))
'Często bez powodu zaczyna się śmiać.
Wierzy w miłość tak, jak w piosenkach.
I nie myśli o tym co może się stać.' :)
Ania Wyszkoni - Amelia
Użytkownik tyynaaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.