-.- przykro, innych nie posiadam.
w szkole jako tako... oczywiście się spóźniłam, to jest norma w poniedziałki. po, jak zwykle wolna lekcja, śmialiśmy się, gadaliśmy, taak to nasze po a potem się debil czepia że nic nie umiemy... potem religia, z nudów rysowałam kreseczki po kartce tzn swój świat. :D wf 'grałam' o ile można to nazwać grą w unihokeja. geografia, uczyłam się na matme.. biologia, nigdy chyba się tak nie uśmiałam w szkole jak dziś na biologii:D ang, jakieś zadania maturalne robiliśmy, siedziałam z Sebastianem ;D i jak zwykle to on, musiał mnie co chwile rozśmieszać i denerwować... i rysowaaaać po książce!!! -.- matma. tej lekcji może po prostu nie skomentuje...!! ;]
po szkole poszłam do Karoli, bo daawno się z nią nie widziałam. odziiwoo sprzątałaa! ;o obgadałyśmy wszystkie możliwe tematy, i wydarzenia które miały ostatnio miejsce:) planujemy co nieco na sylwestra. ale dalej jestem przy tym aby nigdzie tyłka nie ruszać i zostać w domu, może w końcu coś, lub ktoś mnie przekona. ale musi mieć naprawdę mocny agrument ;D
jutro kartkówka z matmy! ;/ i recytacja z polskiego. więc jako że postanawiam mieć dobre oceny w drugim półroczu, muszę się nauczyć!
i tak w ogóle to wznowiłam formspringa. ;p
Użytkownik tyynaaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.