zdjęcie zrobione całkowicie przez przypadek.
i znów zaduszki... nie lubię tego święta. to znaczy z jednej strony miło jest powspominać bliskie osoby które odeszły, ale kiedy o nich myślę to się płakać chce. pamiętam jak cztery lata temu byłam na obozie tanecznym i w połowie tata zadzwonił do mnie że mój dziadek umarł. nie wiem dlaczego ale nie dotarło to wtedy do mnie. może głupio to zabrzmi ale jakoś nie "przejełam się tym" a to dlatego że w ogóle nie przyjmowałam takiej wiadomości do głowy. dopiero wtedy gdy przyjechałam do domu na pogrzeb dotarło do mnie że już nigdy więcej go nie zobacze, nie usłysze, nie powiem nic do niego. to on się mną (i olką) zajmował gdy rodzice byli w pracy. zawsze się przed nim chowałyśmy. i chciałyśmy żeby nas szukał. krzyczał na nas jak miałyśmy 5 lat że poszłyśmy same na plac zabaw ulice dalej od naszych domów. to on mnie wszystkiego uczył, jak się zachowywać wobec innych ludzi, a nawet sznurować buty :) codziennie kiedy schodze na dół na gdzie mieszkał przypominają mi się wspólne chwile spędzone z nim, chociaz nie ma go tutaj teraz ze mną ja zawsze go będę miała w sercu... jutro wybieram się na jego grób, jak zawsze pewnie zakręci mi sie łza w oku, a potem przez pól dnia nie będę się nic odzywać... chciałabym żeby dalej był ze mną, schodząc po schodach na dół zawsze myśle że on tam będzie, otworzę drzwi i siedziąc na łóżku i jak zwykle będzie czytał gazete w swoich wielkich okularach. z każdym rokiem coraz bardziej mi ciebie brakuje. w koncu mnie wychowałeś.
ps. wczoraj u Piotrka było jak najbardziej na tak. dostałam zaproszenie i na studniówkę i na osiemnastkę. jak to on stwierdził przy nim kwitnie mi życie towarzyskie:P wyspałam się tam u niego, przyjechali po mnie rodzice i do domku, wpadłam na 5 m inut i wyszłam z Karolą. jak zwykle pogadałyśmy, opowiadałyśmy sobie wzajemnie co się działo przez ostatni czas i wróciłam do domu. pasuje mi napisać dziś jeszcze speech z angielskiego... żeby jutro był gotowy. a wieczorkiem idziemy zaznać spokoju na cmentarz parafialny.
Użytkownik tyynaaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.