143.

Siemka.Nie pisałem tutaj dość dawno i szczerze powiem iż nie potrafię wskazać na jeden konkretny czynnik czemu tak wyszło bo nie jest to na pewno sprawa pojedyńczego powodu tylko czegoś bardziej złożonego czego do końca jednak nie potrafię nazwać ale liczy się fakt że oto jestem i możecie cieszyć się moimi dalszymi relacjami.

Wakacje w najlepsze, pogoda niestety nie rozpieszcza bo jak nie piździ, leje z prawa na lewo i z lewa na prawo i strzela, to znowu pierdyliard stopni w cieniu na plusie, i tak źle i tak nie dobrze, tym bardziej, że jak pamiętacie miałem ćwiczyć formę przed koncertem (Kurwa! Zapomniałem biletów odesłać! Dobra, whatever :D ) który już niedługo a przy takim układzie ne jestem w stanie przejechać nawet kilkudziesięciu metrów bo pewnie gdzieś zasłabłym po drodze i zostało by jedynie po mnie nie wiem do końca czy miłe ale wspomnienie w postaci mokrej niezbyt pięknie wyglądającej plamy a do tego mnie nie jest zbyt śpieszno no bo kto inny by pisał wam takie fajne ciekawe długie pouczające notki jak nie ja, tak wiem żebyście zapłakali się za mną na śmierć ale jak na razie wam to nie grozi  i trzymajmy się póki  co właśnie tej opcji więc zapewniam was iż powstanie kolejnych notek  jest nieuniknione.

Pora zmienić temat. W końcu doczekałem się nowego pokoju. Co prawda znajduje się on w tej samej lokalizacji w której znajdował się wcześniej ale przeszedł całkowity remont od podstaw. M.in. zostały położone panele a także zmienił się kolor ścian na  bardziej przystępny dla oka, co widać na zdjęciu wyżej (dla nie będących na bierząco, przypominam, iż wcześniej moje ściany zdobił oczojebny kolor seledynowy. Przynajmniej teraz moje własne prywatne osobiste cztery kąty wyglądają bardziej cywilizowanie a nie jak jaskinia sprzed epoki kamienia łupanego i od razu tytułem wyjaśnienia zaznaczam iż to tylko taka przenośnia i osobiście nie mam nic do tamtej epoki a poza tym jak wiecie, historia jest jedną z moich wielkich miłości mimo iż jestem jedynie historykiem amatorem i nie posiadam jakiegoś większego wykształcenia w tej dziedzinie, co jednak nie przeszkadza mi cieszyć się jej pięknem a jest naprawdę czym według mnie.

Relacja z Paulą kwitnie w najlepsze z czego jestem niezmiernie zadowolony. Naprawdę mało spotyka się tak wspaniałych i wartościowych ludzi z którymi nie tylko można pogadać o przysłowiowej dupie Marynie ale i o poważnych rzeczach a poza tym cieszę się że ktoś mnie toleruje takiego jakim jestem i nic nie wydziwia sobie na mój temat, to naprawdę daje motywację do wszystkiego i bardzo pomaga.Jeszcze raz wielkie dzięki za wszystko i pamiętaj o tym co wczoraj mówiłem.

 Na chwilę obecną ode mnie to już wszystko, życzę wam miłego wieczoru i do zobaczenia następnym razem.