pewnego dnia zaczniesz mnie prosić na kolanach pokochaj mnie znów , a ja odejdę . Ty mnie tego nauczyłeś .
tak więc siedzimy z Marcecką , piszemy jakieś badziewne cytaty ;d
i jest fajnie , że tak powiem ;d
dzisiaj . tzn wczoraj z deka odbijało ;d
cały czas się śmiałam . no ale ja już tak mam po Coca-Coli ;d
Marcecka twierdzi , że to po rodzynkach . ale nie jadłam rodzynek bo ich nie lubię ;d
więc no .
i Marcecka za mnie pisała z mężem <33
ujeejku . no pisałam jakieś badziewia na kartce i się przestraszyła , że mogę coś Adrianowi napisać ;]
tylko weeźcie .
to nie ja z nim w sylwestra zerwałam <lol2>
tak no i później Marceckiej zaczęło odbijać .
zaczęła się tak śmiesznie śmiać , że ja nie mogęę ejj ;d
no i później mi zdjęcia zaczęła robić .
taak . świetnie powychodziłam ;]
nigdy ich nigdzie nie opublikuje i ujj ;d
tak a teraz pozdrówcie mnie , pójdę się utopić <lol2>
no i ten . to by raczej było na tyle ;d
a nie . wg co Wam przeszkadza jak mówię 'Michał' ? ;d
'Michał' jest ładnie ;]
no teraz już mogę kończyć ;p
Adriann ;**