Dzisiaj było do dupy
Najpierw pokłóciłam sie z przyjaciółką
a potem chłopak mnie olał
nie było najgorzej,
dzionek jak zawsze spoko
nie chciałam isc do sql bo sie źle czułam rano
ale mamusie nawpychała mi ochydnych tabletek
i nie było wyjście
ale nie żałuje dzisiajszego dnia
i czekam na nastepny
w moim jak narazie krótkim życiu