EDS.
Najlepsze miejsce pod słońcem.
Ale za kilka dni to wszystko się skończy.
Ostatni live... Ostatnie spotkanie.
Potem jedynie mogę liczyć na to, że P. lub F. znajdą dla mnie czas... żeby się spotkać. Ale z moim 'szczęściem'... wątpię.
Noo... pozostają jeszcze warsztaty. Ale pewnie nie będzie ani z F. ani z P. x(
Smutno... cholernie smutno.
Z jednaj strony chcę już środę, chce się z Nimi spotkać... a z drugiej. nie chce. bo wiem, że to już koniec.
-oo. cześć Asiu... co tam u Ciebie.?
-pamiętasz... fajnie... a nawet dobrze. tylko trochę zimno bo stoimy już tu kilka godzin.
-pamiętam, od pierwszego live'a. nie wpuścili...?
-no nie.
...
-ale mam wejściówki na finał.!
-to super. :)
nigdy tego nie zapomnę. nigdy. tego i tego co było dalej...
postanowiłam coś. powiem mu to co mam ochotę mu powiedzieć od 3 live'a. powiem co myślę o jego dziewczynie. o.!
każdy... każdy po kolei mówi, że ciężko się to ogląda od drugiej strony... każdy... F. potem P... teraz G. yh. nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. to musi być straszne.! x/
boże. znowu prosty edytor. przechodzę to już 4 raz. i mam dość. co za koszmar.!! wr. x/ nigdy więcej.
cya.! ;*