To nie tak że się nie chcemy już przyjaźnić. Przyjaźń nie polega na tym aby spędzać ze sobą 24/7, ani na pożyczaniu ciuchów czy nocowaniu. Przyjaźń to coś więcej. To rozumienie się bez słów, wiedzenie o sobie wszystkiego, wyczuwaniu tego kiedy coś jest nie tak, to taka więź której nikt nie jest w stanie rozwiązać. Prawdziwa przyjaźń jest wtedy kiedy nawet przez internet jej mówię że wszystko jest dobrze a ona krótko odpowiada 'wiem że tak nie jest pisz o co znów chodzi'. To coś więcej niż tylko zwykłe spotkania. To wspieranie się nawzajem. To jest ja za nią ona za mnie. ona by za mnie zabiła, ja za nią byłabym w stanie zamordować. Ale czasem są momenty kiedy obie potrzebujemy trochę przestrzeni, kiedy jedna z nas potrzebuje samotności. Czasem tak jest, że trzeba w samotności przepyśleć kilka spraw, a później iść do niej i się wygadać, wypłakać a później z uśmiechem na ustach odpierdalać kolejne komedie. ;D