Mamy weekend, S. pracuje, czekam właśnie aż skończy zmienę i się odezwie.
Kocham tego Łobuza, mimo wszysko i za wszystko.
I wiecie co? Wolę kłótnie z Nim, niz normalnie spędzony czas z innym.
Poniedziałek, wtorek, czwartek pracuje, piąteczek mam wolny.
W ogóle to mam wrażenie że 2 dni temu dostałam jakieś "buum" z nieba,
kopniak optymizmu i zasrzyk motywacji i planów na przyszłość...
Lubię to. Do tego ścięłam trochę włosy, wróciłam do rudo - czerwonych włosów
i czuję, że to czas na zmiany i na pozytywny czas - chociażby nie wiem co się działo.
Tylko te koszmary nie ustają...
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gdNa tle fontanny patrusia1991gdZ osiołkiem patrusia1991gd30 / 07 / 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24