POPRZEDNIA CZĘŚĆ KLIK
Bywa
Część 4
Był młodszy? Starszy? Jeśli tak, to niewiele. Naprawdę trudno jej było to określić. Oczy i ślady przebytej choroby dodawały mu wieku. Kiedyś mógł być przystojny. Wyobraziła go sobie na plaży, z rozwichrzonymi włosami w kolorze złota, opalonego, z tymi ciemnymi oczyma i bielą uśmiechu. Teraz był jedynie bladym cieniem, wychudzonym, wynędzniałym. Jedynie w tych niezwykłych ciemnych źrenicach tliła się wola życia. Może właśnie dlatego zwyciężył? Pokonał chorobę, która potrafiła zabić tak wielu?
Nagle wstał. Zrobił to niezdarnie, sięgając po coś, co było ukryte za oparciem fotela. Po kulę. W pierwszej chwili pomyślała, że to z powodu osłabienia chorobą. Potem nagle zrozumiała swoja pomyłkę. Miał na sobie krótkie spodenki, a jego prawa noga była ucięta, tuż poniżej kolana. Póki siedział, nie było tego widać. Teraz jednak&
- Gapisz się, jakbyś nigdy nie widziała inwalidy powiedział opryskliwie.
- Nie gapię się. Jedynie czuję się zaskoczona. To z powodu choroby?
- Choroby, choroby, choroby powtórzył niczym echo. - Można to tak nazwać. Głupota też bywa chorobą.
- Głupota?
- Zbyt szybki motor, zbyt wiele alkoholu i nazbyt mało rozsądku. Dobrze że straciłem tylko nogę, a nie życie.
O dziwo, ale poruszał się niesłychanie sprawnie. Popatrzyła z odrobiną współczucia na szczupłe, wręcz wychudzone ramiona. Potem na zapadniętą klatkę piersiową.
Faktycznie przydałaby ci się tradycyjna kuchnia westchnęła, również wstając.
- Umiesz gotować?
- Powiedzmy, że całkiem nieźle. Choć twojej gosposi na pewno nie dorównam. Dawno się to stało?
- Miesiąc przed tym, jak zdiagnozowano u mnie białaczkę. Wiesz jak to jest, gdy w przeciągu kilku tygodni wali się całe twoje życie? spytał z goryczą.
- Może wiem? odparła cicho.
Zdziwiła go. Widziała to w sposobie, w jaki uniósł w górę brwi, w ciemnych oczach. Ale nie drążył więcej tego tematu. Być może wcale go nie obchodziły jej kłopoty? Być może też był zarozumiałym dupkiem, którego nie interesowały nieszczęścia innych ludzi, jedynie jego własne?
Wszedł do salonu, gdzie czekał już na nich starszy, dystyngowany mężczyzna, w ciemnym garniturze.
Małgosia nabrała powietrza do ust i wypuściła je bardzo powoli, licząc do dziesięciu. Przywołała na twarz uśmiech i ruszyła do przodu. W końcu miała tu pracę do wykonania. Wywiąże się z powierzonego jej zadnia, zainkasuje zapłatę, a potem i tak nigdy więcej go nie zobaczy.
I dobrze. Współczucie bywało niebezpieczne. Sprowadzało jej serce na manowce. A ona już i tak dość miała kłopotów. Chociaż& Nie nazwałaby tego kłopotem. Uśmiechnęła się i bardzo delikatnie pogładziła, płaski jeszcze brzuszek. Nie zauważyła, że Hubert przygląda się jej ze zdumieniem. I z błyskiem zazdrości. Niebezpiecznym błyskiem, mówiącym o nim więcej niż sam chciałby wyjawić.
***
Siedziała w poczekalni małego gabinetu, czekając na umówioną wizytę, gdy niespodziewanie zaterkotał jej telefon. Spojrzała na numer. Nieznany. Cóż, wypada odebrać.
- Cześć - usłyszała głęboki męski głos. W pewnym momencie pomyślała, że to Nikodem. Zdrętwiała, bo wcale jej to nie ucieszyło. -To ja.
- Co za ja?
- Nie poznajesz? Hubert.
Chciała odpowiedzieć, że nie zna żadnego Hubert, że to pomyłka. I nagle sobie przypomniała. To ten kaleki chłopak, dla którego układała dietę półtora miesiąca temu.
- Już kojarzę.
- To dobrze. Mam do ciebie sprawę - odparł niecierpliwie.
On do niej? Następne zlecenie? W sumie nie pogardziłaby dodatkową pracą.
- Przyjedź, dziś wieczorem. Porozmawiamy. A może mam przysłać samochód?
- Tak - odparła stanowczo. Podróż autobusem w taki upał wcale jej się nie uśmiechała, a na taksówkę szkoda było pieniędzy. Dobrze że sam zaproponował.
- Osiemnasta?
- Może być. Podam adres..
- Już mam. Bądź gotowa.
I rozłączył się. Zdziwiona Małgosia jeszcze raz spojrzała na ekran komórki. Miał jej adres? Skąd? Chyba że pani Ula zadzwoniła do Klary, a ta udzieliła niezbędnych informacji? Wzruszyła ramionami. Jakoś nie miała ochoty tego dociekać. Zlecenie to zlecenie. Chyba nie ma znaczenia gdzie mieszka?
Cdn.
Babeczka
23 SIERPNIA 2016
23 SIERPNIA 2016
20 SIERPNIA 2016
20 SIERPNIA 2016
18 SIERPNIA 2016
18 SIERPNIA 2016
17 SIERPNIA 2016
17 SIERPNIA 2016
Wszystkie wpisymagicznyswiatopowiadan
16 LUTEGO 2020
50twarzygreyax3
28 LISTOPADA 2019
wisienkaa25
16 MARCA 2019
5maj
22 WRZEŚNIA 2018
cytaatowaa
5 WRZEŚNIA 2018
fitnessmylife
3 CZERWCA 2018
pomaranczowapomarancz
7 MAJA 2018
czajld
25 GRUDNIA 2017
Wszyscy obserwowani