photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 GRUDNIA 2007

** kąpiej z pianką

Czasami się zastanawiam jak dużo straciłam tamtego dnia. Musiałam stracić bardzo dużo, skoro nadal czasami o tym myślę. Oj, jaka ja wtedy byłam rozczarowana! No i tak... lepiej się odciąć od wszystkiego zanim wszystko odetnie się ode mnie. I wszystko byłoby dobrze, gdybym nie paliła za sobą mostów... Ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, jeszcze nikt mi nie powiedział, że mostów za sobą nie powinno się palić, że trzeba zostawić sobie furtkę otwartą. To był jeden z tych big mistake, a nawet huge mistake. A najgorsze jest to, że nie był to ostatni błąd. Następny huge mistake był... A to w ogóle nie w jego stylu, on tak lubi dusić wszystko w sobie. Wtedy to nie wiem, albo był pijany, albo w totalnej desperacji, albo nie wiem co jeszcze. Nie wiem i nie wiem dlaczego wtedy tak beznadziejnie wszystko ucięłam, cutcutcut, a potem nie wiedziałam, jak to odkręcić, bo nie było powrotu. Czasami mi się o nim pomyśli, idę ulicą i szukam go między innymi ludźmi, ale no nic, it's been a long time now since I've seen your smile. Beirut daje do myślenia, daje do tęsknienia, i po co to tak, na co, to nie wiem. W ogóle to chyba przesadzam, nie pamiętam już za kim tęsknię, a może tak naprawdę to nie tęsknię, tylko wydaje mi się, że gdybym mu wtedy tego nie napisała, to wszystko byłoby inaczej. A może byłoby tak samo. A może jeszcze gorzej. Być może, gdyby wtedy zaczął jakoś inaczej, a z resztą nie wiem, przecież to było tak nagle. No dobrze dobrze, powzdychałam, ponarzekałam i chyba mi przeszło. To było zbyt dawno, żeby było czym się przejmować. Przecież nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.

Komentarze

exilim aż łzy podpłynęły do mych gałek ocznych. naprawdę. kurdę, to niesamowite, ale przeżywam coś b. podobnego. i zgadzam się z shakir. 'czasem warto wejść drugi raz do tej samej rzeki... bo wtedy znasz jej głębokość i nie wejdziesz tam gdzie mogłabyś utonąć...'
szkoda, że nie można cofnąć czasu.
______
nie przegonisz mnie stąd. i tak będę wchodziła. Szaszolku! ;) :*
19/12/2007 19:45:58
~asiul Przypadkowo znalazlam sie na Twoim pbl.
I czytajac ta notke przyznam,ze mi sie spodobal.
Byc moze dlatego,ze we wakacje tez popelnilam taki blad.
Blad,ktorego sie nie wybacza.
Mhmm.. i tamten blad ciagnie za soba pasmo kolejnych.
Totalna porazka.
Az sie zyc odechciewa...

a co do ostatniego zdania Twojej notki..
przypomnialo mi sie cos,co znalazlam zupelnie przypadkowo kiedy rozstalam sie z kims, kogo kocha(la)m.
"To, co wydarzylo sie raz moze nie wydarzyc sie juz nigdy wiecej. Ale to,co wydarzylo sie dwa razy, zdarzy sie na pewno po raz trzeci ! "
Tak, tak, byłam z Nim dwa razy. Poki co.
Pozdrawiam. I zycze powodzenia, postaram sie wpadac tu wczesniej o ile moje wizyty beda chciane ;)
19/12/2007 1:24:33
Użytkownik usunięty nie odcinaj się... ja tak zrobiłam i żałowałam.. czasem warto wejść drugi raz do tej samej rzeki... bo wtedy znasz jej głębokość i nie wejdziesz tam gdzie mogłabyś utonąć...
19/12/2007 1:19:44