photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 16 KWIETNIA 2012 , exif
272
Dodano: 16 KWIETNIA 2012

Brrrr....

Cześć, siemka, elo. ;)

 

Od wczoraj jestem w domku, gdyż spędziłam pare dni w szpitalu. Powód? Wycięcie migdałków podniebnych. 

 

Zacznijmy od początku....

 

A więc w środę powiedziałam się, że następnego dnia idę do szpitala. Hahaha -.- Bardzo śmieszne, nawet nie zdążyłam się zestresować, ani przyswoić do siebie tego faktu. A więc w czwartek około 8 byłam na sali. Obok mojej leżał Kabu, który opiekował się mną przez cały pobyt jak małym dzieckiem. Piątek 13stego. Najgorszy dzień w moim zyciu. Głupi jasiek i jechana... Hm... Na zabiegu masakrycznie, krwi tyle, 2 albo 3 moje omdlenia. Mniejsza o to. Wydawało mi się, że byłam tam 10 minut a w rzeczywistości byłam tam 7razy dłużej... Mama mówiła, że jak byłam już na sali to płakałam z bólu, nie wiem bo nie pamiętam wielu wątków tego dnia. Ogółem w szpitalu dużo spałam. Ale bół niesamowity. Nie chcę Was straszyć ale taka prawda. 

 

Najbardziej boli mnie to że:

- Słodycze mogę jeść tydzień od zabiegu.

- Gazowane napoje i soki po 2 tygodniach...

- Papierosy i alkohol... Dopiero miesiąc po zabiegu ;C

 

Także obecnie żyję na kaszkach i zupkach ^^ Hahaha ^^  Dziękuję za uwagę.

 

 

Co do zdjęcia... Niezapomniane urodziny Natalix'a <3