Cześć, siemka, elo. ;)
Od wczoraj jestem w domku, gdyż spędziłam pare dni w szpitalu. Powód? Wycięcie migdałków podniebnych.
Zacznijmy od początku....
A więc w środę powiedziałam się, że następnego dnia idę do szpitala. Hahaha -.- Bardzo śmieszne, nawet nie zdążyłam się zestresować, ani przyswoić do siebie tego faktu. A więc w czwartek około 8 byłam na sali. Obok mojej leżał Kabu, który opiekował się mną przez cały pobyt jak małym dzieckiem. Piątek 13stego. Najgorszy dzień w moim zyciu. Głupi jasiek i jechana... Hm... Na zabiegu masakrycznie, krwi tyle, 2 albo 3 moje omdlenia. Mniejsza o to. Wydawało mi się, że byłam tam 10 minut a w rzeczywistości byłam tam 7razy dłużej... Mama mówiła, że jak byłam już na sali to płakałam z bólu, nie wiem bo nie pamiętam wielu wątków tego dnia. Ogółem w szpitalu dużo spałam. Ale bół niesamowity. Nie chcę Was straszyć ale taka prawda.
Najbardziej boli mnie to że:
- Słodycze mogę jeść tydzień od zabiegu.
- Gazowane napoje i soki po 2 tygodniach...
- Papierosy i alkohol... Dopiero miesiąc po zabiegu ;C
Także obecnie żyję na kaszkach i zupkach ^^ Hahaha ^^ Dziękuję za uwagę.
Co do zdjęcia... Niezapomniane urodziny Natalix'a <3
Inni zdjęcia: 1482 akcentova.... sweeeeeettt:) nacka89cwaJuż za tobą tęsknie bluebird11synek nacka89cwaJa nacka89cwaPobyt w Bydgoszczy. 15.05.2025 adezianDeszczowo elmar... pils93:) dorcia2700