Namówiona na sesję, wcale nie żałuję, wręcz przeciwnie!
Wczorajsza osiemnastka Anity to była jedna wielka przesada. Pośmialim, pogadalim, popilim (powinnam napisać przed duże P), powywracalim, delikatna symulacja przed rodzicami i wymarzone łoże na brudasa ;) Dzisiaj dzięki tacie wynalazłam nowy lek na kaca. Pobudka 8.oo kierunek: las > grzyby. Nie chcę wiedzieć ile splaszczyłam lub ominęłam podgrzybków.
Co do spraw szkolnych stwierdzam, że nauczyciele są pomyleni i to im odwala na lekcjach z klasami trzecimi, a nie trzecioklasistom jak to non stop podkreślają. Nie widzę nic złego w naszym zachowaniu, a wywyższanie swojego przedmiotu i uważania go za najważniejszy staje się powoli irytujący! W sumie to ja już chyba zapomniałam jak prowadzić photoblog, bo ostatnio jedyne co tu bazgrzę to żale i nic innego ;D
No, a za jakiś miesiąc pierwsza próbna matura i nie wiem czy mam mieć wyrąbane czy coś pościemniać jak to zwyczaj nakazuje
Inni zdjęcia: farewell Ozzy O. deadweather... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24