Kurde. Trochę się u mnie ostatnio porobiło. Myślałam, że już wszystko będzie w porządku. Wydawał się taki porządny. Naprawdę go lubiłam, i myślałam, że to może być coś poważnego. Ale i tak ze sobą zerwaliśmy. W dodatku byłam wtedy pijana i zachowałam się idiotycznie. Niestety, o takich sprawach dowiadują się wszyscy. Byłam wściekła, załamana, i znowu się upiłam. Następnego dnia oczywiście okropny kac:D Ale wtedy zdecydowałam, że nie mogę tak dłużej. Gram w moim życiu tylko ofiarę. Zawsze tak było. A przecież...co mnie obchodzi jakiś przypadkowy chłopak? Co on może o mnie wiedzieć po tak krótkim czasie? Wiem, że nie jestem taka, jak wszyscy. Zawsze byłam indywidualistką i trochę odbiegałam od normy. Ale przecież to jest coś wyjątkowego. Każdy z nas jest wyjątkowy. Tylko nie zawsze każdy chce to zaakceptować, bo tak naprawdę nie może się pogodzić, że sam jest niczym. Nic nie znaczy. Zyje rutyną. A ja tak nie chcę. Dlatego po co mam szukać faceta? Bez obrazy, ale większość z nich to totalnie nieinteresujące przypadki. A ja nie chcę się dusić normalnością. Dlatego...decyduję się na KONIEC poszukiwania faceta:D Skupiam się na sobie, na swojej przyszłości, na swoich marzeniach. No i oczywiście rzucam alkohol i papierosy. Serio, nie tknę nawet tego nędznego Radlera;)
Zawsze ukrywałam przed innymi swoją prawdziwą twarz. I teraz...naprawdę nie wiem, czemu... To było kompletnie bez sensu. Nie zamierzam już tak dłużej udawać. Liczy się przede wszystkim naturalność.
Teraz wszyscy nas oceniają. Jeśli chodzi o mnie, to zawsze martwiłam się opinią innych ludzi. I wiem, że to mnie niszczyło. Traciłam pewność siebie, byłam wytworem oczekiwań innych, nie byłam sobą. Ale CZAS NA ZMIANY! Mam odwagę i nie dam się stłumić.
Użytkownik twiggy95
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.