Miło było dzisiaj.
Wstałam o 4.50 bo moja Mańcia chciała jeść.
Pominę fakt że skończyło się mleko byłam całkiem zadowolona ;d o po 8 wybyłam by udać się do miejsca w którym czekała moja partnerka FBI ;d
Cała zmokłam moja tapłetaaa spynełaaa jak strumniej pomarańczowego potokuuuuuu zrobiłam z 5 km z Zabielskiej pod grzybek z pod grzyba na Warszawską a z Warszawskiej do Szkoły...
Bawimy się w FBI .
Obiadzik w szkole ;d jeee! zupka owocowa . ;D . mwahahahah moja oko.! moja moja! ;d
Dziekujee bardzo z całej mocnej siły za obrzydzenie mi obiadów.
"woda z kranu , przetłuszczone włosy, kotlet z ziemi , sam tłuszcz' Było przekonujące i kochaanemu Robaaczkowi na podkład <333 .;d