a blondyneczka poszla sie j**** . (przepraszam za słowa powszechnie uzywane za wulgarne, nie potrafilam dobrac innego ;p)
widzisz, juz nie rzucam słów na wiatr.
ciekawe jak bardzo ja kochasz..?
bo wydaje mi sie ze ona przypomina troszke mnie..
troszke bardzo.
czas zmian, zmian tylko na lepsze. zycie uczy bardzo duzo, przede wszytskim przez ciepienie. to jest benadziejne, prawda, bo dlaczego zeby byc kiedys naprawde szczesliwymi ludzmi musimy wylac wiecej niz 12 lez..? nie wiem co przyniesie nowy dzien i jak bedzie wygladala moja przyszlosc, ale przeciez to nci wyjatkowego. zyje pelnia zycia (litry alkholu, zero papierosow, impreza, impreza impreza... a tu juz polowa feri za pasem!) i walcze. Bo jedyne co mi zostalo to iskierka wiary, nadziei i milosci.. to wszytsko nie oznacza ze zapomnialam o przeszlosci, bo jej nie da sie zapomniec, to byly zbyt wazne chwile.. "wspominam dobre dni, staram sie nie zapominac zlych, byc w formie dzis, by ro*****c problemy"