Gdy wieczorami, marzę z gwiazdami
i jestem w moim niebie
Byłoby miło, byłoby słodko
zaprosić aniołku ciebie
TAK nienaturalnie - bo wariuje serce me
TAK nieoficjalnie - w słodkim sekrecie
TAK nieobliczalnie - będe kochać cię
JUŻ nieodwołalnie
Zgodziłabym się, niewidzieć słońca
i już nie ujrzeć nieba - błękitu
lecz tylko w każdej, możliwej chwili
na ciebie patrzeć, od zmroku do ¶witu
Tak..........
I niech to wszystko, co się zdarzyło
zostanie między nami
to jest nasz sekret, i tajemnica
niech umrze razem z nami