Martwię się o tą panią na zdjęciu. Dzwonił do mnie Nate i na początku przeprosił, jeśli mi przeszkadza, ale od razu zaprzeczyłam. Wiedziałam, że coś się stało, bo normalnie nie dzwonił byle kiedy, zwłaszcza ostatnio, czy kiedy wiedział, że jestem na wyjeździe z David'em. Powiedział mi, że Julie wczoraj była w krytycznym stanie i podobno to przez jej tatę. Miała wyrzuty, że go nie poznała, dlatego miała zły humor, jednak boję się, że to coś więcej. Nate powiedział, że się o nią boi, bo nie wygląda najlepiej. Miała nam o wszystkim mówić. Rozumiem, że to nie jest łatwe z własnego doświadczenia i może reagujemy zbyt szybko, a ona potrzebuje czasu, ale boję się, że przez ten czas ona może zrobić coś, czego potem będzie żałować. Jest dla mnie jak siostra pomimo tego, że ostatnio więź między nami znika, ale ona nie znika z mojego serca. Nie wybaczę sobie, jeśli coś jej się stanie, a ja nie mogłam temu zapobiec, wiedząc że coś jest nie tak.
od autorki:
nie wierzę, że już skończyłam prawie stronę na informatykę.
dzięki Bogu, przynajmniej mam już to z głowy (:
EDIT. KOLEJNA DŁUGA U PAULINY! ZAPRASZAM! :)
DAVID - BIEBEER
JULIE - JUSTBEAUTIFULDREAM