Z dzisiejszego poranka :)
Jesteśmy już wszyscy na lotnisku i czekamy, aż samolot chłopaków będzie gotowy do startu. Harry nie czuje się najlepiej. Mówi, że też boli go głowa i nie pamięta połowy wieczoru, a kiedy przypomniałam mu nieco fakty, zrobił minę jakby zobaczył ducha, haha. Mój kuzyn jeszcze spał, kiedy wychodziłam. Też odpoczywa, więc nie zamierzałam go budzić. Niech chłopak odpocznie po swoim upragnionym wieczorze, haha.
Jakie plany na resztę dnia? Skończę może z Julie na małą kawę, żeby na spokojnie porozmawiać, bo ostatnio nie mamy na to czasu, a potem czeka mnie sprzątanie.
od autorki:
zdrzemnęłam się chwilę, może poczytam książkę. przepraszam za ewentualne błędy.