z Liam'em :)
Obudziłam się ze strasznym bólem głowy i trochę mi niedobrze po wczorajszym. Piję sobie właśnie ciepłą herbatę na poprawę samopoczucia i oglądam jakieś reality show w telewizji. Impreza się udała. Wszyscy poszli około północy do domu, oprócz Julie i Niall'a, którzy zebrali się wcześniej, aby jeszcze się nacieszyć sobą tego ostatniego, wspólnego wieczoru. Na imprezie nie było niespodzianek, oprócz tego, że Harry prawie powiedział, że nasz związek to przykrywka. Niektórzy z obecnych nie mają o tym pojęcia, a on w jednej grze właśnie to chciał powiedzieć, ale go powstrzymałam. Przy okazji Harreh trochę przesadził i teraz śpi u nas na kanapie, bo nawet nie był w stanie wrócić do hotelu, a za jakieś dwie godziny idziemy z Julie ich odprowadzić na lotnisko.
Ale jak na razie, szybka kąpiel i relaks.
od autorki:
piszę na szybko, bo już zaraz wyjeżdżamy. zgrałam sobie kilkanaście zdjęć
na telefon, więc może coś dodam w drodze, jak mi się uda coś napisać na tym
telefonie, ech.. JEŚLI KTOŚ MA HASŁO, TO SERDECZNIE ZAPRASZAM. nie
obraziłabym się gdyby mi coś dodał :*
miłego weekendu, ja wrócę pewnie już wieczorem :)
DAVID - BIEBEER
JULIE - JUSTBEAUTIFULDREAM