Allie zagania mnie do nauki i mówi mi abym się nią nie przejmował. ale kiedy nie ma tutaj David'a , to ja czuję się za nią odpowiedzialny, czuję że to ja muszę się nią zająć. jej narzeczony to mój najlepszy przyjaciel i nie mogę go zawieść. odkąd przyjechała od niego widać , że jest z nią coraz lepiej. potrzebny był jej ten wyjazd, aby napełnić siły. nie wiem jak długo wytrzyma bez David'a. martwi mnie to, gdyż widzę jak za nim tęskni. rzadko ze sobą rozmawiają, mam tylko nadzieję ,że ich uczucie jest na tyle silne , że przetrwa tą rozłąkę. oni pasują do siebie jak puzzle w układance i zawszę będę trzymał za nich kciuki. jest jeszcze jedna sprawa , która mnie martwi.. mianowicie ten cały związek z Harrym , wiem że ona chciała mu pomóc, ale nie wiem nigdy mi się to nie podobało. zawsze akceptowałem to ze względu na nią.. mam z nią wspólną cechę. jest nią to ,że potrafimy pomóc wszystkim dookoła tylko nie sobie.
od Brandon'a :
taka mała niespodzianka dla Werci , gdyż ona o tej notce nic nie wie :) nie podoba mi się , ale
na nic więcej mnie nie stać :( no nic.
KOCHAM CIĘ. DZIĘKUJĘ ,ŻE BYŁAŚ , JESTEŚ I MAM NADZIEJĘ ,ŻE BĘDZIESZ PRZY MNIE <3
thisdestiny