photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 SIERPNIA 2011

fuck off


Lupka. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dziękuję Piotrkowi za wieczorną rozmowę,

jak spytał ' a to Cię rozweseli?'

Po czym zdjął koszulkę.

Napewno mnie to rozbawiło.

I dziękuję tacie za rozmowę do 3 w nocy,

że pozwolił mi się wypłakac, że otworzył oczy.

No i dziękuję Pawłowi, że dziś przyszedł : )

 

Ale w dalszym ciągu mnie to rozpierdala, miło bardzo.

Te zajebiste poczucie samotności.

gdy nie masz nikomu komu możesz powiedziec co Cię boli.

 I ta ogromna niemoc gdy nie możesz przestać nienawidzić siebie.

Mam wielu ludzi dookoła siebie, przyjaciół.
Ale tylko nie liczni potrafią nie tylko mówić, ale i słuchać.

Ale tej jedne osoby mi brakuje.
Mam nadzieje, że nie stanie się nic złego i nie będę po raz 87253283 siedziała z myslą:
'dlaczego do cholery nie powiedziałam jej/jemu, że...?!'

a póżniej ludzie odchodzą.
Scenka rodzajowa z Białegostoku:

Kobieta kłóci się z mężem, mąż lekko pijany bierze kilkanaście tysięcy do reklamówki i wychodzi z domu, idzie na przystanek. Jest późno, nie ma już autobusu. Kładzie się na ławce, z reklamówką pod głową i... zamarza.

Nie chciałabym nigdy czegoś takiego przeżyć, że nie zdążę odpukać, powiedzieć, że kocham.

Czuję się bezsilna, bardzo.

Wszystko doprowadza mnie do płaczu.

 

Czasami wydaje Ci się że masz
przyjaciela , a wcale tak
nie jest . Czasami myślisz że jest
taki jak Ty a wcale tak nie było.
Czasami sądzisz że wszystko możesz mu powiedzieć to tylko z łudzenie .

Przypomnij Sobie kiedy przyjaciółka zdradziła Cię .

Jak się czułaś i jak bolało ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

`Nie jestem pewna swojego uśmiechu. 
 Zabrał mi go ktoś, wiem. 
Nie popełniłam przecież tak ciężkiego grzechu!
By zagłuszyć żal udaję, że śnie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zamknę okno, poczuję ciepło,
takie ciepło- kaloryfera.
Potrzebuje twego ciepła,
co mnie tak ogrzewa...
Otworzę okno, wyskoczę z niego.
Pójdę sobie w świat.
Znajdę przyjaciela, którego szukam od lat...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Słyszałam głos rozsądku, który mówił odejdź. 
Słyszałam twoje kroki, za późno.
Lecę, spadam, jestem niczyja.
Usłyszałam dźwięk, ale nie rozumiałam słów i wtedy uświadomiłam sobie, że ten dźwięk to ja, załamuję się...
Teraz patrzę w lustro zadając pytanie: ,,Kim jestem?"
Wiem jedno, coś we mnie umarło, coś się narodziło,
Kimkolwiek byłam wtedy nigdy nie będę nią znów i tak się właśnie kończy świat nie hukiem, lecz skomleniem...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

ogarnijkotku hihi;d pomysłowo ;q
20/08/2011 11:40:31
2096 Pomysłowe zdjęcie, pozdrawiam ;-)
16/08/2011 16:22:32
sklepowa własną krwią ?
nie rób sobie krzywdy, nie warto..
05/08/2011 23:18:51
truebones chciałabym się połączyć ze swoją sztuka 'w jedność'. Zawsze mogę poczekać aż się skaleczę i to wykorzystać :)
05/08/2011 23:31:36

sogiveitall Ładnie .
+ zapraszam do siebie ;D
05/08/2011 23:10:17

Informacje o truebones


Inni zdjęcia: :) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24