Rozmawiałam sobie z Pawłem i tak jak zaczęłam mówić jak bardzo zmienił moje życie to nie mogłam skończyć-dosłownie.
Jest moją podporą każdego dnia,wsparciem gdy tylko schylam głowę w dół.
Moją ucieczką,moją drogą,moim całym życiem.
Ludzie mogą sobie gadać,że to nic nieznacząca "nastoletnia miłość",ale dla nas to jest coś więcej.
Żaden człowiek w moim życiu nie dał mi tyle szczęścia i miłości ile dał mi ten chłopak.
I jak tak patrząc w przeszłość,to nie wiem kiedy minęły te miesiące,kiedy minęły te wszystkie dni spędzone razem.
Nie potrafię się z nim pokłócić,chociaż jesteśmy jak plus i minus,mamy swoje różne zdania.
Nasz związek byłby nudny,gdyby ciągle zawsze było to samo,jeden zgadzałby się ciągle z drugim.
A tak to mamy praktycznie zawsze inne zdania,różnimy się od siebie niewyobrażalnie.
I to on był,kiedy wszystkich zabrakło,kiedy byłam na dnie.
Podał mi rękę tak,jak podałam mu ją ja w wakacje 2014roku i wtedy zaczęła się przyjaźń.
I chociaż jesteśmy ze sobą 10 i pół hahah miesiąca,to mogę powiedzieć że jest moją małą "miłością mojego życia" hahah
I NIE MAM POJĘCIA,GDZIE SĄ NASZE ZDJĘCIA Z KWIETNIA KOLEŚ
https://www.youtube.com/watch?v=CIxl2iIYadI
"chciałbym umrzeć przy Tobie"