taka jesienna melancholia, przepleciona studiami, kawami, pachnąca calvinem kleinem i zmuszająca do podjęcia decyzji, której podjąć wcale a wcale nie chcę- nie umiem. naprawdę wydawało mi się, że jeśli człowiek czegoś mocno pragnie, to cały wszechświat jest po jego stronie i działa potajemnie, by udało mu się to osiągnąć
"tick, tick, tick... that's the sound of your life running out"
pierdolenie
Użytkownik tristte
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.