w zasadzie od dawna mam ochotę coś napisać, a przyszło co do czego i mam w głowie pustkę.
niewiele chyba mam do powiedzenia po 1,5 rocznej nieobecności.
ale hej, w sumie, mam się naprawdę dobrze, robię w końcu to o czym zawsze marzyłam, mimo że przyprawia mnie to o poobgryzane paznokcie, wypłukany magnez i nocki z książkami.
cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo.
całe życie gówno w oczy, nie?
Użytkownik tristte
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.