Wygadałam tego Pana Tadeusza , nam wszystkim , następnym razem będę myśleć bardziej optymistycznie : zero emocji :
Najtrudniej jest nam się pogodzić z otaczającą nas rzeczywistością , gdy nasz ""fikcyjny"" świat rozsypuje się na kawałki. Bronimy się przed prawdą ,która ujawniała się wiele razy.Nie chciałam jej dostrzec .Krzyczała. Zawsze, ZAWSZE naiwnie szukałam usprawiedliwienia i najgorsze jest to że za każdym razem je odnajdywałam. Dlatego teraz jestem tutaj znowu. Do czasu , bo obiecałam sobie że już nigdy tu nie wrócę. Także witaj rozumie -teraz ty mną kierujesz. I opuszczamy ten zakamarek.
Zaczynam uwielbiać moją rzeczywistość !
taką prawdziwą
https://www.youtube.com/watch?v=HCHvGI0-ypA