photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LUTEGO 2012

Czas mija...

Dawno nie pisałam :)

Chciałam stwierdzić że wszysto ok, jak zawsze ale..przecież wiecie że nie.
Nie wszystko jest ok, tymbardziej dzisiaj.

Za trzy dni Walentynki... już widzę ten dziki szał, jak to wszyscy wszystkich Kochają.
Spoko, też biorę w tym udział :) Tylko w tym roku to będzie chyba najbardziej dołujący dzień ze wszystkich..

Ogólnie nie mam jeszcze planów. Wiem tylko że wyślę trzy walentynki <3

Tak,tak aż 3. Chcę koleżance wysłać żeby odwdzięczyć się za poprzednią...
Wyślę do Chłopaka i...do Kogoś.

Wiem,że to głupie, że w ogóle to tego Kogoś nie obchodzi...ale ja jak to ja, lubię się katować, i wierzyć w coś, co nigdy nie będzie prawdą <3 Jakże miło.

Dzisiaj, tak jak i już od 3dni, mam zepsuty humor przez właśnie tego Kogoś.
Niepojęte, jak można wpływać na czyjeś uczucia tak diametralnie.. :(
Wkurza mnie tylko to, że nie mógłby ten Ktoś, powiedzieć w prost, że ma mnie gdzieś, a nie jeszcze dawać mi głupie nadzieje.
I jeszcze mieć pretensje, czemuż to w szkole Kogoś olałam.

A co innego mi zostaje, jak odciąć się od źródła głupich nadzieji ??
...To jak narkotyk. Straszne uzależnienie, z którymm im wcześniej skończysz, tym szybciej wyjdziesz z nałogu.
Jak jest blisko, nie możesz się skupić...Jest ci natychmiast gorąco, aż się w Tobie gotuje...a jednak lubisz te uczucie...Te oczy..włosy..policzki ...ten uśmiech..
Kiedy źródło znika...czujesz się głupio...ale chcesz więcej...więcej i więcej...
Jeny, ale To jest nie osiągalne !

Trzeaba zacząć walczyć z nałogiem.
Tylko, że to gorsze od rzucenia palenia.
Gorsze....o wiele gorsze.


ehm.
Tak więc muszę iść spać, i jako-tako wyspana spojrzeć na to z rana :)
Już nie chcę dnia. Ani nocy..
nie no, Noc jest spoko. można s.pać,marzyć...śniić. <3

A dzień jest do d*py.

Ciągle mam w głowie 2 osoby. Mojego Kochanego & Kogoś...

Nie rozumiem siebie.
Może mmam dwie osobowości ?
Ciekawe.

Ehm.
Dobra,spać.
Jutro ważny dzień.. Niedziela <3

Dobranoc :)

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika triesennq.