Wilkowicki trip dobiegł końca, na obecną chwilę ;*
po kolei:
mnóstwo filmów, trochę poważnych, smutnych, ale nie obyło się bez tych śmiesznych, gejowskich.
kino, wszechobecny popcorn, zagłuszanie ciszy sali kinowej i nielegalna cola.
park, błoto, baranek, waaata i Michał w wacie.
rowery, zabawa, zmęczenie, bliska śmierć, ale Michał przybywał z odsieczą.
spacer, Amon <3, słońce, radość, woooooda, mamy mokro.
to tylko mały, malutki, nikły skrót <3
Michał, jesteś taaaki mądry i inteligentny i sprytny ;d
pępek, cycek, duuupa <3
Kocham Cię ;*
hm..fajny film, tylko szkoda, że nie podali tytułu.
yyy...podali.
i, i tyyyyyyle kopar ;d
edit:
zostaje chirurgiem łokci.