photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 WRZEŚNIA 2007

Tu ja z córką Kingą na pięknych torach...

takie serduszko...

"bo obydwie kochamy całym sercedm a taka miłość wytrzyma nawet ból śmierci..."

 

to jest to...

 

śmierć..

 

Moje serce umarło na jakiś czas, po czym znowu się odrzodziło...

 

ale już nie było wypełnione nadzięją, że kiedyś moje marzenie się spełni.., że kiedyś będzie mój....

 

teraz jest pełne postanowwienia... i zwykłej pustki... tylko mała część mi mówi"jego szczęście, to twoje szczęście..."

 

ale bez niego nie jestem szczęśliwa...

 

szukam ukojenia w innym miejscu...

 

w duszy...

 

staram się nie myśleć... nie czuć... nie chcę uświadomić sobie tego, że jego usta są teraz dla niej...

 

że jego ramiona teraz obejmą tą inną...

 

że to ją pocieszy patrząć jej głęboko w oczy i uśmiechając się do niej ciepło...

 

że to z nią będzie na dobre i złe, zawsze i wszędzie...

 

ale jeżeli ON jest szczęśliwy, to ja też...

 

i mimo to, że wszystko co tak kocham  jest teraz dla niej, kocham to nadal... nawet teraz bardziej...

 

chcę pamiętać dobrze tą krótką chwilę kiedy byliśmy tak blisko siebie.. ale zarazem tak daleko...

 

żyję dla ciebie.. i mam nadzieję, że umrę z myślą, że moje życie miało jakiś sens...

 

dzięki żę jesteś.... nawet kiedy nie wiesz, że ja jestem...

 kocham... to boli bardziej niż jakakolwiek rana...

Komentarze

Użytkownik usunięty Joo, Olga walenie smutów to nie sposób na pocieszenie samej siebie.
Chociaż.
Może.
On chyba już z nią nie jest. Ale nie wiem. Nie wiem nie chce mówić.
Ale myśli mi się coś że nie.
Ale to taki koń.
Tragedia.
Olej ją ciepłym moczem.
Ja kiedyś też będe musiała się pogodzić z myślą że Biedron kogoś ma.
Nie błąd.
Ja się nie pogodzę, nie będę musiała.
Przecież istnieją żyletki :D
17/09/2007 20:59:27

Informacje o trauma14


Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24