fajnie, zajebiście, kurwa lepiwje być nie może. -,- znowu trzeba wszystkie nowe książki, a oczywiście jest tego w chuj -,- co za sprawiadliwość na tym świecie..
miły dzień coś czuję ;3 jakoś spokojnie sobie leci ten czas..
słucham sobie Iry i mi dobrze, oj dobrze ;3 zaraz się przerzucę na wilki i będzie jeszcze lepiej <3
ogarniam pokój. potem pewnie coś pooglądam.
dupadupadupa. jak wyjdzie tak jak wyjdzie to dupa z poniedziałkowego basenu. kurwa, nie ma to jak załatwianie spraw skzolnych -,- zakładanie kont, latanie do starosty i do szkoły i do dyrektorki i legitymacja i wnioski i kurwa no ja nie mogę już. ale trzeba. musze się ugadać z rodzicami i zobaczę jeszcze..
nigdzie dzisiaj nie idę chyba. mam w dupie trochę, nie chce mi się, uff. ale na rowery by pojechał wieczorem xD
pieprzone komary. -,- wszystko mnie swędzi.
a następny tydzień jakiś taki wyjazdowy. spoko. niema to jak jechac na jeziora i nie móc pływać -,- lepiwej wezmę książki..
idę ogarniać dalej.