dostrzegam pewną prawidłowość. umysł zdolny do regeneracji szybko odzyskuję umiejętność tworzenia plastycznych obrazów. i to właśnie to, co usypiane, upijane skrzętnie do braku świadomości. przed tym uciekam.
ja. ta zza ściany. dumna, na piedestale co go sobie budowałam sama. i teraz mam dla Ciebie już tylko obojętne patrzenie, rozłożone, zrezygnowane dłonie, wzruszenie ramion. weź co chcesz i odejdź. mnie już tu nie ma.
krótkie zakończenia krótkich historii