Kwiatek.

Kazik się postarał i zrobił ładne zdjęcie :)

Narzekam na brak czasu.

I brak autobusu bo akurat jak mam czas,

to nic nie jedzie.

Albo nie, przepraszam.

Jadą dwa autobudy i to w takich godzinach, że mi to nie pasuje wcale a wcale.

Ale ogólnie jest super xD

I się bardzo cieszę z tego, co się dzieje.

Chociaż dalej nie potrafię uwierzyć,

że wyżyję 17 dni z Dorotą xD

A wydawało mi się właśnie to nawisko jakieś takie znajome,

a wystarczy wleźć na nk i już wszystko wiadomo : D

Kurczę...

Tylko ten budzik...

A tam.

Przeżyje się ;)

No i teraz mam trochę zawalony tydzień.

I nie wiem, czy nie będę musiała odwołać Okti.

Albo ciągnąć jej ze sobą...

Zobaczy się.

Kurczę...

Jak wczoraj nie umiałam się doczekać niedzieli,

tak teraz sobie myślę:

'Rany, to już za dwa dni ! Tylko dwa dni ! Ale ten czas szybko leci.

Za szybko'

No tak.

'Kobieta zmienną jest'

Potwierdzam xD

Chciałam coś jeszcze napisać,

ale wiadoma rzecz wystąpiła ;)

W takim razie idę porozwozić jeszcze te listy i będę się powoli brać.

Nie biorę Kaśki, przykro mi bardzo...

Chociaż...

Nie, dobra, wolę się obciążyć inaczej,

choć mi to niepotrzebne ;)

Jedzie Heyah ;P

Rany...

A ja jeszcze muszę to załatwić...

Da się radę xD

'Zauroczenie to taki stan,

kiedy po jakimś czasie patrzysz na jego zdjęcie i myślisz: Co mi się w nim takiego podobało?'