No właśnie.
Takie na chybił trafił z Paris.
Ale co tam.
Hehe.
Wszyscy śpią przez cały dzień.
A mnie po prostu głowa boli ;)
No ale tak to jest.
Jak się dzień wcześniej w Krakowie było na wycieczce.
Swoją drogą było super :)
Się złapało okazje i to tabie super ekstra xD
Hehe.
Pierre Fabien.
Taa.
To się nazywa mieć szczęście :))
Ale potem...
No cóż.
Po prostu osoby opiekujące się Sznupkiem są wszędzie.
I lubią zgarniać ludzi.
Ale co tam, co z tego, że już pewnie jedyna alternatywa to doklejenie się do kogoś,
albo wycieczka z projektu.
Przynajmniej się ma takie piękne wspomnienia.
Jeszcze będąc 16.
No właśnie.
To tak dołączając do mojej dzisiejszej litanii:
to już moja ostatnia notka jako 16.
Hehe.
"Teresa jest wszędzie"
xD
Rozwala mnie to : D
No i jeszcze taki ładny znaczek,
który mi tutaj nie chce wyskoczyć :(
No ale takie rzeczy to tylko na fejsie ;P
I jakby coś, to przez najbliższe 3 dni mam darmowe esy do T-mobile,
także mogę pisać xD
Dobra, walić to.
Idę się uczyć reported.
Ja chcę 3 na semestr.
To by się przydało tego nauczyć xD
Skoro z bioli raczej bd to 3 to z angola nie mogę być gorsza, nie? xD
http://bercik140291.wrzuta.pl/audio/4VtdqoJcIke/mike_candys_evelyn_-_one_night_in_ibiza_feat._patrick_miller_horny_club_mix
http://mistrzowie.org/372260
I dlaczego będąc wśród innych ma się taki wpływ?