Z chłopakami.

Dobra Magda.

Bo zrobiła mi takie ładne zdjęcie ;P

A tak na serio to Kazik gdzieś leży.

Znaczy wiem gdzie,

ale nie chce mi się z niego zgrywać tych sześciu zdjęć.

Ani go ładować, bo jest na wyczerpaniu.

No cóż.

Akurat w tym przypadku lenistwo działa.

Ale nie jest to takie konieczne.

Po co marnować na to czas? ;)

Ogólnie to mam nowy pomysł na opowiadanie xD
Hehe.

Nie pierwszy, nie ostatni zapewne.

Aczkolwiek tak przy okazji przeglądam moje kolejne wypociny i się sama sobie dziwię ;)

Taa.

Moja mądrość jest niesamowita...

No i zapomniałam dodać, że picture was taken za kościółkiem w Koniakowie przy naszym miejscu jedzenia xD

I ogólnie trochę lepiej się czuję po przemeblowaniu wczorajszym i umyciu mebli.

I małych porządkach.

Ale przeszkadza mi trochę to,

że tej mniejszej szafy jeszcze nie umyłam ;/

I wśród ciuchów też nie xD

A w środę czekają mnie zakupy,

a ja jeszcze nie odświeżyłam na serio szafy !

Trzeba by się za siebie wziąć ;P

A jak ktoś mniejszy ode mnie chce zapolować na coś z moich rzeczy to zapraszam :P

Mówię serio - wolę to komuś dać

/tak jak te rybaczki dałam Myszce/

niż wrzucić to na dno szafy i znaleźć przy porządkach znowu.

Ogólnie rzecz biorąc...

Dobrze mi z tymi zmianami.

I z Agere contra również.

Bo przynajmniej mam mój bałagan cały czas.

Nie powiększa się do rozmiarów bałaganu nieładnego.

Bo bałagan ładny mam praktycznie zawsze :)

Czyt. dla mnie porządek xD

+ kto chce noc filmową ? ;P