Nie pojmuję, jak można nienawidzić ludzi za nic. Za to, że się uśmiecha jak Ci się nie podoba? Za to, że ubiera się nie w Twoim guście? Za to, że jest z Twoim wybrankiem/Twoją wybranką? Nie mogę znieść tego, co się tu dzieje.. Może (raczej napewno) też nie jestem idealna, ale staram się coś w sobie zmieniać, zawsze. Zawsze na lepsze. Nie sugeruję, żeby ktokolwiek brał ze mnie przykład. Jednak chciałabym, aby nasza nienawiść do innych osób zanikła. Może warto podejść, powiedzieć te głupie "przepraszam" , może druga osoba boi się wyciągnąć rękę, bo boi się, że jej nie wybaczysz? Wyciągnij rękę pierwszy. Nie musisz być jej najlepszym przyjacielem, ale warto być po prostu znajomymi. Czasami lepiej porozmawiać z takimi osobami. Może łączy nas więcej niż byśmy się spodziewali? Pomyślmy o tym czasami.
~takie tam nocne refleksje. 23:50, dobranoc.