Genialny dzień. Solaris z partyjnym mym człowiekiem, basket i majdan zawsze spoko!
Zdjęcie niepozowane. Nie kolejne zdjęcie jebnięte z zaskoczenia typu : "ej ustaw się tak aby inni myśleli, że nie wiedziałaś o robieniu Ci zdjęcia!"
Croatia, całkiem spoczko ale bez jakichś rewelacji.
Jest dobrze. Miarowo ale dobrze. Nie ma spin. Przymusów. Jest zapierdol. Nawet ostry. Ale da sie przeżyć. Nie ma jakichś większych. Przerażajcych. Spin. Jedyne. Aktualne. Zmartwienie. To. Chory. Wajda.
No może poniedziałkowa klasówka z zeszłego roku jest nielada gratką, ale cóż <3
I sprawdzian z zajart. Też. z. całego. roku.
Kartkówki.
Itakdalej.
Ale kto by tam się przejmował pfff :D
Co mnie aktualnie wnerwia? Niektórzy ludziowie, ale to się raczej nie zmieni, taki ciulaty charakter mój :)
Ale szlag mnie trafia, jak się ktoś wpierdziela w czyjś żywot bez powodu czy robi jakieś szopki w około spraw mało ważnych.
Bądź nie może się pokuśić na malutki akt pokory czy szacunku.
No co poradzisz <3
Jak ktoś tu dotarł w co wątpię to napiszę : cycki. Jak widziałeś / widziałaś to jak byś komentował/ła dopisz preludium deszczowe.
bo wątpię aby ktoś dotarł.