Z Nią:*
Wszystko jest beznadziejne. Nic się nie układa, nic się nie chce, totalny pesymizm i brak wiary w cokolwiek.
I mamy weekend, tak? No i co z tego? o 19 na aerobik, a później nie wiem co. Może bravo, może aqq. Chcę po prostu wyjść, nie myśleć o Nim. Chociaż przez chwilę o Nim nie myśleć- to jest właśnie największe moje marzenie... Wiem, głupie. Ale, gdy się myśli o kimś 24h na dobę to ma się już tego kogoś dosyć? Nie.. Myślę o Nim jeszcze bardziej... Moje życie wpada w, coraz to większą, przepaść. Staram się zapomnieć, ale nie umiem. Po prostu nie potrafię! Zastanawiam się nad sensem miłości. Podobno jest taka piękna, to dlaczego ludzie przez nią cierpią? . . . Jest mi tak strasznie źle . . .
Tutaj nie powinnam się wyżalać, ale co zrobić. Potrzebowałam tego...
"Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki, wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha, że ona ciągle żyje i czeka."
Paulo Coelho