O to mix z naszej halloweenowej imprezki u marty :D
Było zajefajnie (w kazdym badz razie ja tak mysle :P) na poczatku bylo malowanie a olga sie przebierala za czarownice :P nastepnie mialysmy zamiar obejrzec film from hell lecz marty odtwarzacz wybiera sobie swoje ulubione filmy a za tym chyba nie przepadal. wlaczylysmy wiec vanhelsinga ktory na poczatku chodzil a potem sie zacinal :) zaraz po tym przybyly nasze pizze i facetem ktory mial 0 poczucia humoru. zjadlysmy pizze a potem robilysmy sobie zwaly ale jakie to juz tajemnica :P i to wszystko.
pozdro bąki :*
*lidka :P