humor taki sobie. umieram z zimna. jest dziwnie. zaraz pójde na dwór na skakanke.
bilans:
ś: jabłko, jogurt
2ś: jabłko, mniej niż pół kostki czekolady, gruz wafla ryzowego maly
o: zupa krem z brokułów, jabłko
p:mniej niż ćwiartka kostki czekolady
k:jogurt activia owsianka truskawkowa.
700/700
jutro zwiększam kcla. w niedziele musze mieć już 1000, bo jest komunia brata i nie chce zawalić.
lece kuć fizyke i spalać.
trzymajcie się, chudego!