PIZZE ?! 

Na zdjęciu bardzo ładnie i wyraźnie widać kominy.

Kominy odzwierciedlają mój czas w tym tygodniu. Ale podoba mi się to ,  że gdy wyjdę na szczyt (czyt. dojdę do weekendu) poczuję swobodę na wysokości 75m nad ziemią i  nie poczuję ani grama strachu , ale za to trochę adrenaliny :)

Tak samo jest z Moją ukochaną, gdy kończę z Nią tydzień spędzając weekend.

Będę mógł wypoczywać i  podziwiać Moją Pannę :)

Nie widzę nic poza Nią.

Szczerze , to ten tydzień mnie dołuje, ponieważ przez najbliższe dni się nie zobaczę z Moją Ukochaną.

Poza tym , to robię nocki aż do czwartku, czyli wstać koło 12 -13 , coś porobić (środa, czwartek i  piątek jazdy) potem jakiś montaż, o 19 się położyć się na 2 godziny spać i na 22 na noc i tak w koło...

Niestety Taki los piekarza, ale myślę , że już niedługo się to zmieni na lepsze oczywiście :)

We wrześniu już będę mógł odetchnąć z ulgą , że nie muszę chodzić na głupie prakty i będę mógł spędzać więcej czasu z Moją Panią <3  itd.

Bardzo fajnie wspominam poprzedni tydzień. Pierwszy tydzień ferii , który spędziłem tylko i wyłącznie z Moją Sylwią :)

Bardzo dziękuję Ci, że jesteś <3 

Kocham Cię :*