Kochane, dzękuję Wam, że jesteście <3 Tyle ciepłych słów w tak krótkim czasie, w jednym miejscu :) Jestem wielką szczęściarą, że tu trafiłam. Wiem, że dzięki wsparciu z Waszej strony mogę osiągnąć więcej. Zawalając dzień chciało mi się płakać. Byłam na siebie mega wściekła! Stanęłam przed lustrem ze łzami w oczach i powtarzałam "nienawidzę siebie". Jednak czytając Wasze komentarze oraz notki, wiem, że jestem tylko człowiekiem, który ma swoje słabości i ulega nim. Nie jestem wyjątkiem, nie jestem w tym sama. Każdemu zdarzają się gorsze dni...
I własnie dzisiaj mam taki dzień. Zbliża mi się okres, możliwe że stąd mój napad. W każdym razie zjadłam dzisiaj tyle, że aż wstyd mi pisać, dlatego dziejszy bilnas przemilczę. Ćwiczenia zaliczyłam, ale mimo to dzień uważam za niezaliczony.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
dzień zaliczony/niezaliczony
18 X 2012 - 67kg
25 X 2012 - 65,2 kg
You can throw your hands up
You can beat the clock
You can move a mountain
You can break rocks
You can be a master
Dont wait for luck
Dedicate yourself and you gonna find yourself